Mimo braku wiary prezydent Jacek Jaśkowiak podtrzymuje wcześniejsze obietnice. Zaznacza jednak, że rozpoczęcie programu nie oznacza, że na przykład w pierwszym roku przybędzie tysiąc mieszkań. Radny Łukasz Mikuła z Platformy Obywatelskiej, czyli tej samej partii co prezydent Jaśkowiak uważa, że da się to zrobić, ale w dwie kadencje, czyli w osiem lat.
Mieszkania miałaby budować między innymi miejska spółka ZKZl. Jej prezes Jarosław Pucek uważa, że liczba czterech tysięcy jest niemal nierealna z kilku powodów. Chodzi bowiem nie tylko o pieniądze, ale przede wszystkim dostępność gruntów. W ostatnich latach średnio każdego roku miasto budowało około 100 mieszkań.
___
Jest zapotrzebowanie na nowe miejskie mieszkania i kto powinien mieć szansę na mieszkanie od miasta? Czy przed wszystkim dotychczasowi najemcy starych, często wymagających inwestycji mieszkań? Czy ludzie z kolejki mieszkaniowej, czekający od lat na mieszkanie od miasta? Czy gorzej sytuowani? Czy jednak mający stałe średnie dochody pozwalające bez problemu opłacać czynsz, prąd, gaz i ogrzewanie?
Prezydent Jaśkowiak zapowiada budowę czterech tysięcy nowych mieszkań. Nie byłyby to mieszkania na własność, ale byłaby podpisywana umowa najmu. Choć być może w przyszłości pojawiłaby się szansa na wykup takich lokali.
Poproście spirytystów aby dowiedzieli się od Edwarda Gierka jakim CUDem wybudował
MILIONY mieszkań w parę lat.
A te 4 tys. mieszkań które obiecuje dzisiejszy Prezydent włóżcie sobie już dzisiaj między bajeczki
i przeczytajcie je za cztery lata . Bajka ta nadal będzie bajką dla naiwnych .