Włodarz gminy zasłynął między innymi z publicznego całowania sekretarki czy wysyłania płatnych SMS-ów ze służbowego telefonu w ramach głosowania w plebiscycie.
"Przez burmistrza stoimy w miejscu" – argumentuje pełnomocnik inicjatywy referendalnej, Błażej Kaźmierczak.
Nie widać chęci rozwoju. Wszelkie szanse, które się pojawiają, są marnotrawione. Miasto i Gmina Murowana Goślina, tak jak była znana z organizacji imprez sportowych i kulturalnych, czy innych wydarzeń społecznych, jest głównie znana przez pryzmat afer związanych z burmistrzem.
Mieszkańcy także zarzucają władzom gminy brak sprawnych mechanizmów kontrolnych oraz zwalczanie krytyki na drodze sądowej.
Przykładem faworyzowania swoich radnych przez burmistrza ma być w ich opinii Komisja do spraw przeciwdziałania problemom alkoholowym. Mieszkańcy wskazują, że zasiada w niej najwięcej sympatyków Dariusza Urbańskiego, jest najliczniejsza, a członkowie dostają najwyższe diety.
O wszczęciu inicjatywy referendalnej został poinformowany burmistrz Murowanej Gośliny oraz Komisarz Wyborczy w Poznaniu. Mieszkańcy w ciągu 60 dniu muszą zebrać około 1300 podpisów. Zamierzają jednak uzyskać ich nawet 2 tysiące. W tym celu uruchomili akcję informacyjną i zbierają pieniądze na promocję inicjatywy.