W ubiegłym roku w czołowym zderzeniu dwóch samochodów zginął 10-letni chłopiec, a cztery osoby zostały ciężko ranne. To zdradliwy odcinek, który zaskakuje kierowców spoza tej części Wielkopolski - wyjaśnia autor petycji Tomasz Szymański.
- Kierowcy, którzy nie znają terenu, nie wiedzą, że ta droga jest kręta, że są wzniesienia oraz liczne wjazdy na pola oraz do czterech żwirowni. Właśnie dlatego widzę potrzebę specjalnego oznakowania tego odcinka tzw. czarnym punktem. Kierowcy dzięki nawigacji, na której wyświetli się "czarny punkt", będą z wyprzedzeniem wiedzieli, że przed nimi niebezpieczny odcinek. Wprawdzie na tym odcinku jest ciągła linia informująca o zakazie wyprzedzania, to jednak wielu kierowców ją ignoruje - dodaje Szymański.
W najbliższy wtorek petycją, pod którą podpisało się już kilkaset osób, zajmie się osiecka rada gminy. Razem ze swoim stanowiskiem w tej sprawie samorząd prześle ją do wojewody i Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.