Pożar wybuchł przed godziną 20.00. Z ogniem walczyły 22 zastępy strażaków z powiatów leszczyńskiego i gostyńskiego oraz z Leszna i Poznania. Działania ponad 80 ratowników trwały niecałe dwie godziny.
Praktycznie spaliła się doszczętnie jedna z hal zakładu wraz z wyposażeniem. Prawdopodobną przyczyną pożaru był zwarcie instalacji elektrycznej. Słup dymu widać było z odległości około 2 kilometrów. Na szczęście w czasie pożaru nikt nie ucierpiał.