Za dwa i pół tygodnia poznaniacy wybiorą 40 nowych rad osiedli. W dwóch miejscach - na Naramowicach i Żegrzu - głosowania nie będzie, bo zabrakło kandydatów.
Podczas ostatnich wyborów do rad osiedli w Poznaniu do urn poszło niecałe 10 procent mieszkańców. Najmniej zrobiło to na osiedlu Grunwald Północ (3,32 procent). Na Wildzie czy Starym Mieście frekwencja nie przekroczyła 5 procent, a najwyższa była na Strzeszynie, gdzie głosowało 27 procent uprawnionych. Na kolejnych miejscach były osiedla: Krzresiny-Pokrzywno-Garaszewo, Kiekrz i Morasko-Radojewo.
Urzędnicy liczą, że milion złotych na inwestycję spowoduje mobilizację wśród mieszkańców i zachęci ich do udziału w wyborach. Majowego głosowania nie można było połączyć z ostatnimi wyborami prezydenta miasta. Zabrania tego prawo.
Wybory odbędą się w niedzielę 12 maja. Głosować mogą tylko osoby, które na stałe zamieszkują Poznań.