Swoją klasę potwierdził trzykrotny mistrz para-olimpijski Rafał Wilk, który uważa, że takie zawody powinny wędrować po Polsce i powinny być oglądane przez jak najwięcej kibiców:
Fajnie, myślę, wygląda, że takie osoby jak my, czyli osoby niepełnosprawne, mają jakiś cel w życiu, uprawiają sport, bo myślę, że to jest ważne, żeby nie siedzieć w domu, tylko coś robić! Nawet tutaj – przykład – była jakaś grupa kolarska, no i oni też byli pod wrażeniem tego, że takie prędkości możemy rozwijać. Bo komuś się wydaje, że ktoś kręcąc rękami, to jest jakieś… słabe. A dzisiaj tak naprawdę ja wykręciłem najlepszy czas wśród nawet tych kolarzy, którzy kręcili nogami! Dzisiaj jechałem nawet 43 kilometry na godzinę! To jest jak na normalnym rowerze! I wykręciłem to rękami!
Na jutro zaplanowano wyścigi ze startu wspólnego. Zawodnicy rywalizują w różnych kategoriach. Start i meta mistrzostw znajdują się we wsi Dąbrowa. Kibice mile widziani. Rywalizuje dziewięćdziesięciu para-kolarzy.