Grzegorz Rusiecki poinformował, że w urzędzie miasta nie pracuje już 23 urzędników. "Odejścia w znacznej mierze wynikają z przyczyn naturalnych" - tłumaczy prezydent.
Związane chociażby z przejściem na emeryturę. Wśród tych 23 osób były także zwolnienia. Analizując strukturę zatrudnienia, uznałem, że są pewne działy, w których ta sama praca może być wykonywana przez mniejszą liczbę urzędników. Wydaje się, że ten spadek zatrudnienia o ponad 10% jest absolutnie wystarczający i optymalny do wykonywania zadań, do których urząd jest powołany. Żadnego, nowego stanowiska nie utworzyliśmy
- wyjaśnia Grzegorz Rusiecki.
Do lipca przyszłego roku liczba pracowników leszczyńskiego magistratu ma się zmniejszyć o kolejnych kilka osób.