Dzieci ranne od wybuchu. Petarda!

Inwestor domagał się 10 mln złotych odszkodowania za roczny przestój inwestycji, spowodowany wadliwym pozwoleniem na budowę, wydanym przez urzędników miejskich. W czasie przestoju ceny mieszkań w Poznaniu spadły i zyski z inwestycji okazały się dużo mniejsze. We wrześniu tego roku Sąd Okręgowy uznał odpowiedzialność miasta i w wyroku częściowym przyznał spółce ponad milion złotych odszkodowania. Od tego wyroku odwołał się zarówno inwestor, jak i miasto.
Sąd Apelacyjny przyznał rację miastu. Uznał, że tylko częściowo odpowiada ono za przestój. Zdaniem sądu, gdyby do sprawy nie włączyła się Prokuratura Apelacyjna, postępowanie administracyjne, dotycząca pozwolenia na budowę, mogłoby zakończyć się w lutym 2008 roku. Tymczasem prace na budowie zostały wznowione prawie pół roku później. Przyznane przez sąd odszkodowanie to staty spółki, związane z wynagrodzeniem generalnego wykonawcy inwestycji. Po dzisiejszym wyroku pełnomocnik spółki nie wykluczył, że wystąpi z kasacją do Sądu Najwyższego.