Strażacy zostali wezwani na miejsce po eksplozji butli z gazem samochodowym. W drewnianej wiacie znaleźli butlę z gazem LPG, ale dopiero po oględzinach będzie wiadomo, co było przyczyną głośnego huku i pożaru na terenie działek.
- W wybuchu nikt nie ucierpiał. Doszło do wybuchu na terenie działki w drewnianej wiacie. Na tę chwilę przyczyna nie jest ustalona. Jeżeli chodzi o zniszczenia, mamy obiekt murowany. Natomiast drugi obiekt był dobudowany. To była wiata drewniana i ona została w całości zniszczona w wyniku prawdopodobnie wybuchu i pożaru. Jeżeli chodzi o murowany dom, to nie ma jakiś większych zniszczeń. Podczas wybuchu w obiekcie murowanym znajdował się właściciel, który opuścił obiekt przed przyjazdem strażaków - mówi dowódca akcji Jarosław Kuczkowski.
Ucierpiały dwie sąsiednie działki. Na jednej spaliła się drewniana altana, na drugiej ogień nadpalił ścianę i okna domu.W akcji uczestniczyły trzy zastępy Straży Pożarnej. Przyjechali także policjanci, by ustalić okoliczności zdarzenia.