Tego lata poznaniacy opisują liczne przypadki. Nie dziwi to prezesa towarzystwa Pawła Sienkiewicza z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu.
Gatunki naturalnie się rozprzestrzeniają w miarę jak uwarunkowania ekologiczne zaczynają im sprzyjać, modliszka jest dodatkowo gatunkiem latającym, a więc siłę dyspersji ma nieco większą. Klimat jest cieplejszy z roku na rok, jest dawno udowodnione, że ten klimat się robi cieplejszy, a więc gatunek, który u nas występował z reguły na południowym wschodzie Polski, ma teraz dogodne warunki w całej Polsce i na całą Polskę rozprzestrzenia się areał jego występowania
- mówi Sienkiewicz.
Naukowcy cieszą się z tak dużej liczby modliszek. Niedawno był to gatunek wpisany do czerwonej księgi zwierząt zagrożonych wyginięciem. Owad nie atakuje roślin, ale szkodniki na nich bytujące.
Prezes Polskiego Towarzystwa Entomologicznego zachęca do obserwacji modliszek, ale odradza chwytanie ich w ręce. Ich ostre żuwaczki potrafią przeciąć ludzką skórę. Gatunek nadal jest prawnie chroniony.