Rajdowicze odwiedzają groby polskich żołnierzy poległych na zagranicznych misjach. W Jarocinie złożyli hołd kapitanowi Danielowi Ambrozińskiemu.
Chodzi o to, aby upamiętnić wszystkich tych, nie tylko żołnierzy, bo również funkcjonariusze innych służb mundurowych ginęli w misjach poza granicami kraju. I to jest ogromne przeżycie, być tutaj, zwłaszcza w obecności najbliższych poległych naszych kolegów
- wyjaśnił nam płk Krzysztof Jewgiejuk, współorganizator tego rajdu.
Docenia to matka poległego żołnierza - pani Krystyna Ambrozińska.
Chociaż w sercu smutek i żal, ale ta pamięć jest najważniejsza. I odbieram to bardzo pozytywnie, że koledzy pamiętają
- powiedziała Radiu Poznań pani Krystyna.
To jest cos takiego, o czym nie możemy zapomnieć: o tych naszych kolegach, którzy oddali życie za to, co najcenniejsze. Za wolny kraj, no nie tylko nasz kraj, ale również inne kraje. No musimy o nich pamiętać! Musimy się opiekować tymi rodzinami po to, żeby nikt nie czuł się osamotniony
- wyjaśnił swój udział w rajdzie generał dywizji pilot Dariusz Malinowski.
Kapitan Daniel Ambroziński zginął 10. sierpnia 2009 roku w zasadzce zastawionej przez Talibów, podczas wykonywania zadania bojowego w ramach 5. zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie. Był dziesiątą ofiarą polskiej misji w tym kraju. Owdowił żonę i osierocił córkę.
Uczestnicy Drugiego Rajdu Motocyklowego Weteranów podzieleni są na grupy, aby wszyscy nie musieli jechać wszędzie. W sumie w całym przedsięwzięciu uczestniczy około 1300 motocyklistów, którzy w całym kraju odwiedzają 120 grobów.