Tzw. e-gospodarka była jednym z priorytetów Unii Europejskiej w latach 2007 - 2013. Niestety wiele firm po otrzymaniu dotacji przeszło w stan uśpienia, zawieszenia. Trwają jedynie po to, by ich właściciele nie musieli oddawać zdobytych unijnych pieniędzy. Czy e-gospodarka to wyrzucone w błoto pieniądze?
Wielu młodych przedsiębiorców jest rozczarowanych programem e-biznes. Zanim na konto firmy trafią pieniądze z unijnej dotacji - trzeba wyłożyć własną gotówkę na realizację projektu. A ilu początkujących biznesmenów ma pieniądze na koncie? Od przyszłego roku Unia Europejska zmienia sposób pomagania firmom. Nie będzie już dotacji. Zastąpią je tanie pożyczki. Może wędka zamiast ryby pomoże przedsiębiorcom tworzyć naprawdę sensowne projekty?