Andrzej Byrt, prezes Międzynarodowych Targów Poznańskich, już teraz namawia mieszkańców Wielkopolski, aby stali się współwłaścicielami spółki, kupując wszystkie akcje. Marszałek województwa Marek Woźniak mówi, że negocjacje w tej sprawie jeszcze trwają. Choć jak dodaje ministerstwo zadeklarowało, że nie chce szkodzić targom. Wiceprezydent Poznania Mirosław Kruszyński ma natomiast nadzieję, że nasze informacje potwierdzą się. Wtedy utrzyma się charakter publiczny tej spółki i będzie mogła działać w takim kształcie jak teraz.
Dotychczas władze miasta i województwa bały się przejęcia targów przez prywatnego inwestora. Zdaniem profesora Marka Ratajczaka z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu proponowane obecnie rozwiązanie jest lepsze niż sprzedaż na wolnym rynku wszystkich 60 procent akcji, które w targach ma Skarb Państwa. Choć profesor widzi pewne zagrożenia.
"Będą dwa podmioty wiodące na poziomie regionalnym. Ponieważ oba podmioty są ze sfery politycznej, trzeba brać pod uwagę sytuację, w której może między tymi podmiotami może być ograniczona wola współpracy i trudno będzie podejmować decyzje" - mówi profesor Ratajczak. Jak dodaje, wiele zależy od szczegółowych zapisów, między innymi od tego, czy mniejszościowy akcjonariusz będzie mógł zablokować działanie pozostałym udziałowcom. Dodajmy, że do ogłoszenia decyzji Ministerstwa Skarbu Państwa być może dojdzie we wtorek podczas jubileuszu 90lecia powstania Międzynarodowych Targów Poznańskich. Do stolicy Wielkopolski przyjdzie wówczas między innymi Minister Skarbu Aleksander Grad.