Działalność gospodarcza Jana Kulczyka do dziś budzi spore kontrowersje. Do dziś dyskutuje się na temat biznesu Jana Kulczyka i jego związkach z kolejnymi rządami. Nie ma jednak wątpliwości, że był mecenasem kultury, który nie obnosił się ze swoją filantropią - to opinia dziennikarza śledczego Wojciecha Surmacza.
Tworząc mural, środowisko artystyczne chce podziękować za wieloletni mecenat Kulczyka nad wydarzeniami kulturalnymi. Dyrektor artystyczny Malta Festival powiedział dziś, że Jan Kulczyk w jednej chwili dał 30 tys. zł na organizację pierwszego festiwalu, to była wtedy połowa niezbędnej kwoty. Wspierał Maltą przez lata, podobnie jak Konkurs Wieniawskiego. "Bywał na wielu naszych koncertach" - wspomina szefowa Towarzystwa Wieniawskiego Alina Kurczewska.
Bywał na wszystkich galach, na koncertach. Pamiętam, jak pielęgnował sztukę w ogóle w Poznaniu, nie tylko w Towarzystwie Wieniawskiego, operę wspierał, przygotowywał spektakle, a właściwie jego żona, Grażyna Kulczyk. Zostawił kawałego swego szlachetnego artystycznego serca w Poznaniu
- mówi Alina Kurczewska.
W inicjatywę włączyły się też m.in. Uniwersytety - Artystyczny i Adama Mickiewicza, które także wspierał Jan Kulczyk.
Biznesmen zmarł w 2015 roku. Mural jego pamięci ma powstać we wrześniu. Nie wiadomo, jak jeszcze będzie wyglądać. Artysta myśli nad koncepcją.
Podobno Ukraincy chcą postawić pomniki Nowakowi i Balcerowiczowi,za przeprowadzenie reform gospodarczych i budowe autostrad