To ponad 70 tysięcy kostek. Dziś ostatni dzień akcji "Podaj mydło" i fundacja spodziewa się kolejnej tony darów. Akcja trwała trzy tygodnie i jej wynik jest rekordowy - podkreślają organizatorzy. Listonosz przynosił do siedziby fundacji po kilkaset paczek dziennie. Darczyńcy przyjeżdżali z Poznania i okolic. Mydła zbierały dzieci w szkołach i przedszkolach. Do akcji włączyły się wyższe uczelnie, urzędy, a nawet Zakład Karny w Kozichgłowach.
Do paczek z mydłem darczyńcy dołączali instrukcje mycia rąk i laurki od polskich dzieci dla ich rówieśników w Afryce. Za dwa tygodnie transport mydeł pojedzie do Afryki. Z Gdyni w kontenerze popłynie do Kamerunu. Tam misjonarze rozdadzą mydła mieszkańcom, którzy często chorują na dur brzuszny, cholerę czy czerwonkę. To tak zwane choroby brudnych rąk.
opr. mk/int