- Dobry zarobek za granicą to ta lepsza strona medalu, z drugiej strony - za granicą czekają na nas realne zagrożenia – wyjaśnia Maciej Forecki ze złotowskiej Policji.
- To przede wszystkim możliwość stania się ofiarą handlu ludźmi, a więc wykorzystanie naszej osoby w przemyśle erotycznym, zmuszanie nas do niewolniczej pracy czy porwanie naszej osoby w celu pobrania naszych organów. To zagrożenie jest naprawdę realne, a zwłaszcza teraz w okresie wakacyjnym. Podejrzanych firm, które kuszą wysokimi zarobkami w bardzo krótkim czasie, jest coraz więcej – wyjaśnia.
Na samym początku powinniśmy się przede wszystkim upewnić czy dany pracodawca w ogóle istnieje, a jeśli tak, to czy działa legalnie. Podobnie jest w przypadku pośrednictwa pracy. Tutaj może pomóc Krajowy Rejestr Agencji Zatrudnienia oraz Urząd Marszałka Województwa, który certyfikuje ich działalność. O wyjeździe trzeba powiadomić rodzinę. Najbliższym powinniśmy zostawić dokładny adres zagranicznej firmy oraz ustalić, jak często będziemy się kontaktować przez telefon czy Internet.