Paradoks całej sytuacji polega na tym, że mieszkańcy gminy Czerwonak doskonale wiedzą na czym polega życie w pobliżu uciążliwych inwestycji. Od lat gmina walczy ze smrodami z Centralnej Oczyszczalni Ścieków, zgłasza protesty w zw. z planowaną budową spalarni odpadów w Karolinie. Do tego teraz Czerwonak rozpoczyna batalię ze Swarzędzem, który zezwolił na budowę fabryki środków owadobójczych tuż przy granicy z Kicinem.
Samorządowcy z Murowanej i Czerwonaka spotykają się w przyszłym tygodniu, by podjąć wspólne działania w tej sprawie. I znów pada pytanie: czy zdążą i czy w ogóle chcą zablokować tę inwestycję?