Okazuje się, że obecne jest zbyt słabe. Utrudnia to pracę osobom oglądającym obraz Starego Rynku z kamer miejskiego monitoringu. - Kiedy robi się ciemno, w kamerach nie widać wszystkiego co dzieje się na płycie rynku.
- Nie zawsze kamery mogły wszystko co trzeba dostrzec. Dzięki wymianie oświetlenia poprawi się bezpieczeństwo na rynku, szczególnie, że ustawimy też oświetlenie w środku rynku - tłumaczy Mariusz Wiśniewski, wiceprezydent Poznania.
Wymienione będzie całe oświetlenie na rynku, czyli 32 lampy. Urzędnicy liczą, że dzięki temu łatwiej będzie złapać osoby załatwiające się w okolicach Ratusza lub wandali niszczących rzeźby na fontannach. Za wymianę lamp zapłaci firma energetyczna dbająca o oświetlenie w Poznaniu.