W Popołudniowej Rozmowie Radia Poznań Filip Borowiak z Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji mówił, że po takiej operacji woda w jeziorze zawsze się poprawia.
Cztery lata temu było to bardzo widoczne, w sezonie, który nastąpił tuż po odmulaniu, ale niestety nie jest to coś, co zagwarantuje nam, że nie wystąpią w Malcie tego rodzaju zjawiska, które choćby dwa lata temu mieliśmy, czyli dwumiesięczny zakwit sinic
- wyjaśniał Filip Borowiak.
Gość Radia Poznań mówił, że sprzątanie nie rozwiązuje problemu, przez który w jeziorze pojawiają się sinice. Filip Borowiak podkreślał, że woda w jeziorze Maltańskim jest bogata w biogeny.
Woda Cybiny, która zasila jezioro, przepływa także przez tereny rolnicze. Dostają się do niej nawozy, co sprzyja zakwitom
- stwierdził przedstawiciel POSiR, który podkreślał, że pojawianie się sinic wyklucza otwarcie kąpieliska z ratownikami.
Dno w jeziorze Maltańskim powinno być widoczne w drugiej połowie grudnia, później rozpocznie się sprzątanie i konserwacja urządzeń toru regatowego. Woda w jeziorze ponownie pojawi się wczesną wiosną.
Karpie a może łososie ?