NA ANTENIE: NIE TANCZY JUZ NIKT (2023)/BUDKA SUFLERA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Znaleziono łeb, ale nie ma właściciela

Publikacja: 29.01.2020 g.15:46  Aktualizacja: 30.01.2020 g.06:12
Konin
500 złotych nagrody za wskazanie osoby, która podrzuciła do kosza na śmieci łeb dzika.
dzik - Pixabay
Zdjęcie ilustracyjne. (Archiwum) / Fot. Pixabay

Doszło do tego kilka dni temu w Budzisławiu Kościelnym, w gminie Kleczew. I to właśnie burmistrz Kleczewa z własnej kieszeni ufundował nagrodę za wskazanie sprawcy. Wszystko wskazuje na to, że to "dzieło" kłusownika, który zwierzę upolował, tuszę rozebrał, a łeb - nie wiadomo dlaczego - podrzucił do kosza. Burmistrz Mariusz Musiałowski opisując zdarzenie - nie przebiera w słowach.

Po pierwsze - została ta głowa zostawiona w miejscu publicznym, koło przystanku autobusowego, gdzie poruszają się dzieci. Idiota, prawdopodobnie nie wiedział co robi, bo na szczęście ten dzik był zdrowy, ale gdyby okazało się, że jest chory - oznaczałoby to konieczność wybicia w okolicy wszystkich świń.

Powiatowy lekarz weterynarii Ireneusz Szefliński uspokaja:  Łeb zbadano, ASF nie wykryto.

Gdyby ten dzik był chory i padł gdzieś w lesie - i tak stanowiłby zagrożenie. Nie to jest problemem w tej sytuacji. Bulwersujące dla mnie jest to, że ktoś postępuje w taki sposób, bo nawet, jeżeli z nielegalnego źródła pozyskał tego dzika, skłusował, to mimo wszystko  powinien trafić do zakładu utylizacji. W ostateczności - należałoby ten łeb zakopać głęboko w jakimś ustronnym miejscu.

Burmistrz Kleczewa zgłosił sprawę na policję, ale jak się dowiedzieliśmy - ta nie podejmie żadnych działań, bo samo umieszczenie dziczego łba w śmietniku nie jest karalne.

https://radiopoznan.fm/n/jtPooI
KOMENTARZE 0