Kolejnego dnia mężczyzna w podobny sposób zachowywał się wobec innej nastolatki. Czujnością wykazał się poznański taksówkarz - mówi Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Widział podobne zachowanie mężczyzny w stosunku do nastolatki i natychmiast powiadomił o tym funkcjonariuszy. Policyjni wywiadowcy, którzy przyjechali na miejsce, nie zastali tego człowieka, ale rozpoczęli jego poszukiwania w rejonie, w którym doszło do tego zdarzenia i zauważyli rowerzystę, którego wygląd odpowiadał podanemu przez świadka tego zdarzenia rysopisowi. Ten mężczyzna został zatrzymany. Policjanci z Komisariatu Policji Poznań Północ szybko potwierdzili, że ten sam mężczyzna dwa dni wcześniej zaczepiał dzieci w autobusie.
Do policjantów dotarły sygnały o podobnych przypadkach z innych dzielnic miasta. Teraz te zgłoszenia są analizowane - dodaje Iwona Liszczyńska z wielkopolskiej policji.
Policjanci ustalili, że chwilę przed tym wczorajszym zdarzeniem, do którego doszło na osiedlu pod Lipami, ten mężczyzna zaczepiał także dwójkę dzieci. Nam zależy, by dotrzeć do rodziców tych dzieci, żeby z nimi porozmawiać, żeby uzupełnić materiał dowodowy o wszystkie zachowania mężczyzny, żeby mógł odpowiedzieć za wszystkie swoje czyny.
Policja gromadzi dowody, na podstawie których mężczyzna usłyszy zarzuty. Decyzję podejmie prokurator. Policjanci apelują, by zgłaszać wszystkie podobne przypadki.