To gatunek zagrożony wyginięciem. Jak mówi koordynatorka działu małych drapieżnych ssaków Maja Szymańska, pandka przyszła na świat dokładnie w połowie czerwca.
Ostatnie młode pandki rudej urodziło się u nas w roku 2001, ale trzeba dodać, że potem od roku 2010 do 2015 w ogóle tego gatunku nie mieliśmy u siebie, a przez kolejne mieliśmy samych chłopaków, więc też trudno było o przychówek. Indira jest od zeszłego roku
- zaznacza Maja Szymańska.
Poznański ogród poinformował o narodzinach dopiero po pierwszym ważeniu ssaka. Mała pandka waży 750 gramów. Na razie zwiedzający nie zobaczą zwierzęcia. Pracownicy ogrodu spodziewają się, że pandka może trafić na wybieg razem z matką dopiero we wrześniu. Zależy to od relacji między rodzicami zwierzątka. Na razie koordynatorka działu małych drapieżnych ocenia je jako "oziębłe".