Dyrektor, aby wystartować w konkursie musi przedstawić ocenę swojej dotychczasowej pracy
- tłumaczy Agnieszka Politańska - anglistka z kolskiego "Kazika".
Dyrektor ocenę taką otrzymał, ale zbyt niską by móc wystartować w konkursie. Zdaniem nauczycielki - ocenę zaniożono celowo, a na dodatek - przedstawiciel rady rodziców w komisji oceniającej dyrektora - poświadczył nieprawdę, stwierdzając, że reprezentuje całą radę, podczas, gdy takich pełnomocnictw nie ma.
Oczekujemy, że starostwo umożliwi panu Koligotowi start w konkursie
- mówi w imieniu nauczycieli szkoły Agnieszka Politańska.
Po stronie dyrektora stanęli też rodzice i uczniowie szkoły.
Pan dyrektor jest człowiekiem otwartym i bliskim uczniowi. Nie ma żadnych problemów z dogadaniem się. Jeżeli są jakieś kłopoty z innymi uczniami lub nauczycielami - zawsze stoi po naszej stronie. Potrzebujemy pana dyrektora. Zainwestował dużo w naszą szkołę. Jako jeden z członków samorządu szkolnego przyznaję, że wszyscy uczniowie stoimy murem za dyrektorem - za panem Waldemarem
- mówili.
Pod nieobecność władz powiatu do manifestujących wyszedł sekretarz urzędu. Artur Szafrański zapewnił, że urząd do końca tygodnia zajmie stanowisko w tej sprawie i udzieli zainteresowanym odpowiedzi na skierowaną do starosty petycję.