Na razie lekcje zawieszono tylko dziś. Wczoraj przeciwko COVID zaszczepieni zostali nauczyciele i asystenci. Po przyjęciu pierwszej dawki preparatu, 25 osób na 33 zaszczepione miało objawy grypopodobne i nie było w stanie przyjść do pracy. Dodatkowo kilkoro pracowników od początku tygodnia jest na zwolnieniu lekarskim i dziećmi, przy tak dużej absencji kadry, nie miałby się kto zająć.
Szkoła jest placówką, do której uczęszczają dzieci z różnymi niepełnosprawnościami, które wymagają szczególnego wsparcia i nadzoru. Kierując się przede wszystkim bezpieczeństwem naszych uczniów podjęliśmy decyzję o czasowym zawieszeniu zajęć
- napisała dyrekcja szkoły na stronie internetowej placówki.
Nauczyciele przed podaniem szczepionki byli informowani, że po przyjęciu preparatu mogą się pojawić objawy grypopodobne, w tym gorączka.
Przedszkole, które działa w tym samym miejscu, dziś pracuje normalnie. Tam szczepień jeszcze nie było.
Wczoraj informowaliśmy o problemach w dwóch szkołach podstawowych nr 3 i 12 w Lesznie. Do pracy nie przyszło 13 nauczycieli nauczających w klas I - III. Wszyscy zostali zaszczepieni szczepionką przeciwko COVID - 19, preparatem AstraZeneca.
Epidemiolog, były Główny Inspektor Sanitarny dr Andrzej Trybusz uspokaja, że to nic niepokojącego.
To jest naturalna reakcja organizmu na podanie szczepionki i na reakcję układu odpornościowego. Z Astra-Zenecą jest tak, że większe odczyny są po pierwszej dawce. W przypadku Pfizera i Moderny bardziej nasilone są te odczyny poszczepienne pod drugiej dawce
- mówi dr Trybusz.