Zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że podejrzany popełnił zarzucany mu czyn i to jest przesłanka ogólna stosowania wszystkich środków zapobiegawczych. Natomiast przesłankami szczególnymi w tym przypadku była - po pierwsze - grożąca mu surowa kara, a po drugie - obawa matactwa, ucieczki, ukrycia się, czemu zresztą dał wyraz swoim zachowaniem tuż po popełnieniu zarzucanego mu przestępstwa. W tym przypadku mężczyzna wypełnił znamiona więcej, niż jednego przestępstwa
- mówi prokurator.
Sprawca spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym, uciekł z miejsca zdarzenia, jechał pod wpływem alkoholu w warunkach recydywy i mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów samochodowych. Uprawnienia stracił bowiem za jazdę po pijanemu
- wylicza śledczy.
Już tylko pierwszy zarzut wystarczy, by trafił do więzienia na okres nie krótszy niż pięć lat a maksymalnie na lat 20.
Prokurator Krupecki podkreśla skuteczność działań policji z Koła, która - mimo iż sprawca uciekł, zdołała go namierzyć i ująć, mimo, iż mężczyzna nie posiadał stałego miejsca zamieszkania.