Nawet 6 lat różnicy między 10-latkami. Badania pomogą wolniej dojrzewającym piłkarzom

To cel współpracy Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej i Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu. Naukowcy zbadają wiek biologiczny poszczególnych zawodników.

"Każdy z nas nieco inaczej się rozwija" – wyjaśnia prof. Jan Konarski z AWF Poznań.

Jeżeli mamy na przykład 14 lat, to możemy biologicznie 18, a możemy mieć 10. To zależy od tego, jak w indywidualnym tempie nasz zegar biologiczny tyka. Na to będzie miało wpływ wiele elementów. Będzie to genetyka, środowisko, styl życia i wiele innych elementów, których nie jesteśmy w stanie jednoznacznie określić

- mówi prof. Konarski.

Wiek biologiczny sprawdza się oceniając budowę ciała, cechy płciowe lub kości dzieci. Profesor Konarski dla przykładu pokazuje zdjęcia rentgenowskie dłoni dwóch dziesięciolatków. Ich wiek biologiczny został oceniony na 7 i 13 lat.

"To odpowiedź na oczekiwania środowiska" – tak zawarcie współpracy tłumaczy prezes Wielkopolskiego Związku Piłki Nożnej, Paweł Wojtala.

Nasz wydział szkolenia od dłuższego czasu myślał o tym, co zrobić, żeby dzieci wolniej rozwijające się nie ginęły i nie przepadały we własnych rocznikach. Stąd nasza współpraca z zakładem Teorii Sportu AWF i określenie indywidualnej ścieżki rozwoju tych zawodników

- wyjaśnia Paweł Wojtala.

Posłanie dziecka do młodszego rocznika ma wyrównać szansę. Dzięki temu mniej przyszłych piłkarzy ma rezygnować z treningów. Ważnym zadaniem projektu jest edukacja trenerów.

Badania były już prowadzone wśród zawodników klubu Kotwica Kórnik. Wyniki były zadowalające. Zdaniem naukowców, osoby później rozwijające się mogą z perspektywy czasu uzyskać lepsze wyniki niż osoby wcześniej dojrzewające.