Pracownik funduszu zna numer telefonu pacjenta i wie w jakiej poradni się leczył - mówi rzecznik wielkopolskiego NFZ Marta Żbikowska-Cieśla.
Mogą zapytać o to, jak przebiegała wizyta, o to, jak zaangażowany był lekarz i zapytają również o to, czy pacjent poleciłby w przyszłości tę placówkę, którą odwiedził. Ankieta jest anonimowa. Ankieter, który dzwoni do pacjenta, zna jego numer telefonu i płeć, wie też, kiedy odbyła się wizyta, czyli kiedy pacjent został już skreślony z listy oczekujących
- mówi Marta Żbikowska-Cieśla.
Ankieter nie będzie pytał o imię i nazwisko pacjenta, numer PESEL czy chorobę, na którą się leczy. Jeżeli pojawią się takie pytania, należy się od razu rozłączyć i powiadomić NFZ.
Zebrane informacje mają usprawnić opiekę. Fundusz monitoruje w ten sposób dostępność i jakość leczenia, za które płaci. To już kolejne takie badanie pacjentów. Wcześniejsze dotyczyły leczenia w szpitalach i przychodniach lekarzy rodzinnych.