Kilka dni temu w centrum miasta dzieci na placu budowy znalazły bombę - taką informację wtedy przekazywała policja, która wraz ze strażą miejską zabezpieczyła teren. Wezwany został patrol sapersko - minerski.
Jak się okazało była to tylko atrapa pocisku artyleryjskiego - mówi chorąży Marcin Szubert rzecznik prasowy Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu. Jak przyznaje chorąży Marcin Szubert saperzy z Poznania po raz pierwszy spotkali się z taką sytuacją.