Akcja "Choinka dla życia" również w Pile. Drzewko w zamian za krew

Na działce ma powstać skatepark. Jak powiedział nam pan Włodzimierz, dąb blisko 30 lat temu posadził jego sąsiad pan Marek.
No więc stoi w narożniku. Może by nikomu nie przeszkadzało. Kiedy sadziliśmy to drzewo, to powiedziałem do Marka: może sadzisz pomnik przyrody, wyrośnie na jakiś okazały dąb, kiedyś tam 200 czy 300 lat później, ale to tak na pamiątkę posadzone zostało
- wyjaśnia pan Włodzimierz.
Dąb przypomina panu Włodzimierzowi o tym jak razem z sąsiadem budowali swoje domy. Kiedy mężczyzna zauważył na drzewie oznaczenie wystraszył się i zawiesił na gałęziach pogrzebową wstążkę.
Paulina Nowicka z Poznańskich Inwestycji Miejskich przekazała nam, że obecnie nie jest planowana wycinka drzew.
Oznaczenie na drzewach to numery do inwentaryzacji dendrologicznej, na podstawie której powstanie operat dendrologiczny oraz projekt ochrony zieleni. Na tę chwilę żadne z drzew nie jest przeznaczone do wycinki
- mówi Nowicka.
Jak wyjaśnia dendrolog doktor Marcin Kolasiński, problemem mogą być kolory oznaczenia, ponieważ pomarańczowy stosuje się często przy wycince. Nie ma jednak żadnych regulacji w tym zakresie. W przypadku drzew ze Świerczewa nie namalowano też charakterystycznych dla takich prac obwódek.
Pan Włodzimierz jest zadowolony z informacji przekazanych przez PIM.