Tymczasem część mediów podała wczoraj informację o rzekomym ultimatum Kukiza i o groźbie przedterminowych wyborów.
"To jakby napisać, że mechanik stawia ultimatum klientowi grożąc, że nie naprawi samochodu bez zapłaty" – mówi Paweł Kukiz.
Po prostu mam umowę z Prawem i Sprawiedliwością na realizację moich postulatów, moich ustaw i jest rzeczą naturalną, że jeżeli jedna ze stron się nie wywiązuje z umowy, to druga ma absolutne prawo tę umowę zerwać i to jest cała filozofia. To jest na takiej samej zasadzie, można powiedzieć, że mechanik dał klientowi ultimatum, że jeśli mu nie zapłaci to on mu nie zreperuje samochodu
- tłumaczy lider Kukiz’15.
We wrześniu Paweł Kukiz oczekuje uchwalenia ustawy antykorupcyjnej, wykluczającej osoby nieuczciwe z polityki. Następnym oczekiwanym projektem jest jedna z ustaw rolnych Kukiz’15. Prawdopodobnie będzie to ustawa związana z możliwością produkcją konopi w celach medycznych w Polsce.