Chodzi o zdjęcie wykonane w czasie biegu posła KO w kierunku granicy polsko-białoruskiej, gdy chciał dostarczyć torbę uchodźcom. Zdjęcie pojawiło się na facebookowym profilu Browaru Mentzena, z podpisem "Kurier z browaru Mentzen z twoją paczką".
W tej sprawie poseł Sterczewski zmienił zdanie. Jeszcze kilka dni temu przekonywał, że "wykorzystanie go w reklamie piwa to komplement". Dziś mówi, że nie chce być z browarem Mentzena kojarzony.
Gdyby był to właśnie mały browar, jakiś lokalny, rzemieślniczy, to gdzieś tam mógłbym to zrozumieć i nie miałbym nic przeciwko, ale ponieważ jest to dokładnie ta firma, z którą nie chciałbym mieć nic wspólnego, to jednak mam pretensje i mam żal. W związku z tym chcemy podjąć ścieżki prawne, żeby wyjaśnić tę sytuację, no i żeby uzyskać jakieś zadośćuczynienie, które moglibyśmy przekazać na Fundację Ocalenie
- wyjaśnia poseł Sterczewski.
Właściciel browaru i zarazem polityk Konfederacji dr Sławomir Mentzen odpisał nam, że żadnego pozwu jeszcze nie otrzymał. Dwa dni temu zamieścił wpis na Facebooku na temat całej sytuacji, w którym czytamy między innymi, że: "poseł Sterczewski, który nielegalnie próbował przekroczyć granicę z Białorusią, stał się, dzięki swojemu biegowi w stylu Benny'ego Hilla, memem. Współcześnie firmy wykorzystują memy do prowadzenia działań reklamowych".
To prawda - tylko raczej unikają memów z osobnikami mającymi objawy chorób psychicznych.