Nasz przyjaciel Marek, wolontariusz dostarczający pomoc humanitarną na Ukrainę zmarł w szpitalu
- czytamy na profilu organizacji. Od jesieni ubiegłego roku wyjeżdżał z darami dla Ukraińców. Był m.in w Irpieniu, Fastowie, Zaporożu i w Doniecku.
16 marca transport humanitarny, którym jechał on oraz inny wolontariusz z Poznania, został ostrzelany w pobliżu Konstantynówki. Drugi ranny wolontariusz jest w polskim szpitalu, wraca do zdrowia.