Kobieta jeszcze wczoraj po opatrzeniu rany opuściła szpital. Niepodziewanie dzisiaj po wytrzeźwieniu kobieta odwołała wczorajsze zeznania, zmieniła pierwotną wersję. Zaprzeczyła, aby mąż zranił ją nożem.
Wyjaśniła, że sama raniła się nożem. Rana jest niewielka na klatce piersiowej, ma około 0,5 cm. Nie jest mi znana treść wyjaśnień kobiety, dlaczego tak zrobiła. Dodam, że i kobieta i mężczyzna w czasie zajścia byli w stanie nietrzeźwości. Kobieta miała prawie 3, a jej mąż 1,5 promila alkoholu we krwi
- mówi Radiu Poznań Anna Stelmaszyk, oficer prasowa leszczyńskiej policji.
Podczas przesłuchania tę wersję potwierdził mąż. Mężczyzna po przesłuchaniu w charakterze świadka został zwolniony do domu.