Jak dowiedziało się Radio Poznań, wśród podejrzanych nie ma dyplomatów z Konsulatu Generalnego Federacji Rosyjskiej w Poznaniu. Sprawa ma dotyczyć jedynie pracowników Ambasady w Warszawie.
Ambasador Siergiej Andriejew zapowiedział "kroki odwetowe" w stosunku do Polski.
Pracownicy rosyjskiej ambasady w Warszawie, a także ich małżonkowie, mieli zbierać informacje oraz werbować polskich obywateli do współpracy na rzecz Federacji Rosyjskiej. Sprawa jest powiązana z zeszłotygodniowym zatrzymaniem obywatela Polski, pracownika jednego z warszawskich urzędów, który kopiował dane i przekazywał je wywiadowi Federacji Rosyjskiej.