Zdaniem przewodniczącej niska frekwencja wyborcza może być spowodowana terminem wakacyjnym i deszczową pogodą.
Ludzie chętniej głosowaliby, gdyby mieli też wybierać radnych do gminy i sejmiku. Wtedy idą do lokali całymi rodzinami, głosują na swoich i przy okazji na kandydata na wójta
– powiedziała.
Gminę Żelazków zamieszkuje 9471 mieszkańców; uprawnionych do głosowania jest 7581.
Cieszymy się, że praca w ośmiu obwodowych komisjach wyborczych przebiega bardzo spokojnie. Na tę chwilę nie odnotowaliśmy żadnych negatywnych zdarzeń
- powiedział Sar.
Przedterminowe wybory w Żelazkowie to konsekwencja wygaśnięcia mandatu wójta gminy Żelazków. Sylwiusz J. utracił prawo wybieralności w związku z prawomocnym wyrokiem skazującym za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Na swoim koncie ma łącznie pięć wyroków, w których został skazany na kary grzywny lub przymusowe prace społeczne.
O fotel wójta w kolejności alfabetycznej ubiegają się Włodzimierz Czarnecki, Agnieszka Dumańska, Adam Jakubowski, Michał Kraszkiewicz, Alicja Łuczak, Bogdan Muszyński, Zbigniew Orlicz-Błoński. Zarejestrowanych było dziewięć komitetów wyborczych; ostatecznie dwa nie wystawiły kandydatów.
"Każdy głos, a więc każdy pełnoletni obywatel ma realny wpływ na wynik wyborów. Wspólnie zdecydujmy, kto zostanie włodarzem naszej gminy na następne półtora roku" - brzmi treść komunikatu na stronie urzędu, zachęcający do udziału w głosowaniu. Lokale wyborcze będą czynne do godz. 21.