Chodzi o Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe. Rząd chce wspólnie z samorządowcami utworzyć spółki budowlane tzw. SIM-y, które będą tworzyć nowe mieszkania. - Według naszych danych, czynsz w takim mieszkaniu będzie bardzo niski - przekonywał w Pile wiceminister Piechowiak.
Według tych wszystkich szacunkowych obliczeń, wychodzi, że koszt miesięcznego wynajmu takiego mieszkania o powierzchni 50 m2, bo mniej więcej tego typu mieszkania mają być budowane. Będzie wynosił około 500-600 złotych. Warunkiem oczywiście przyznania takiego mieszkania, będzie fakt, że Ci przyszli najemcy nie posiadają zdolności kredytowej, by kupić swoje własne lokum. Bo tu nie chodzi o to, by ludziom bogatym przekazać to mieszkanie. Tylko potrzebującym.
Budowę mieszkań w 50 procent sfinansuje państwo, około 10 procent będzie stanowił wkład własny lokatorów. Pozostałą część ma stanowić kredyt z Banku Gospodarstwa Krajowego o niemal zerowym oprocentowaniu. Gminy w praktyce mają tylko wspólnie z KZN-em utworzyć spółkę i przekazać działkę, choć ta może należeć też do Skarbu Państwa.
Obecny podczas spotkania burmistrz Złotowa Adam Pulit, twierdzi, że program może być szansą dla jego miejscowości.
Zasoby starzeją się z roku na rok. A przecież czasami niektórych budynków nie warto już remontować, trzeba budować na nowo. Więc jestem bardzo ciekawy tego projektu i chcę go przekuć na nasz rynek. Bo generalnie, na naszej liście oczekujących na mieszkania jest ponad 50 rodzin.
Na cały program (do 2025 roku) rząd planuje przeznaczyć ponad 6,5 miliarda złotych. W porównaniu do programu "Mieszkanie plus", większą rolę ma teraz odgrywać samorząd.