W pobliskiej Bibliotece Raczyńskich goście mogli oglądać XVI-wieczne księgi ze zbioru specjalnego, a przed poznańskim Zamkiem - zabytkowe samochody, m.in. stare fiaty, wołgi, czy mercedesy.
- To jest ich urok, gdyby one były bezbłędne, to byłoby to nienaturalne. Wiadomo, że te auta są niezwykle proste. Czasem muszą zakasłać. Wiadomo, że takie auta mają swoje fobie. Czy dzisiejsze samochody nas nie zawodzą? - mówił zwiedzający.
W Muzeum Powstania Poznańskiego - Czerwiec 56' pracownicy witali gości przebrani za różne postaci. Kierownik Muzeum Kinga Przyborowska wcieliła się w pielęgniarkę. Jak mówi - nieprzypadkowo... .
- W muzeum znajdziemy wiele ciekawych pamiątek, związanych z rokiem 1956, ale ważne jest to, że całe to muzeum przenosi nas w tamte lata, oddaje klimat tego czasu. W Noc Muzeów przychodzą wszyscy. Zaczynaliśmy od zajęć dla najmłodszych na temat patriotyzmu - mówi kierownik muzeum.
Pierwszy raz w historii Nocy Muzeów swoje bramy otworzyła dla zwiedzających poznańska policja. Pokazała m.in sprzęt używany w dawnych latach przez przestępców.
Swój udział w wydarzeniu miało Radio Poznań. Wspólnie z IPN nasza rozgłośnia zorganizowała wycieczkę "ogórkiem" śladami poznańskiego big-beatu. Autobus dojechał na Berwińskiego 5, ludzie zwiedzali Radio Poznań i wysłuchali reportażu o Krzysztofie Komedzie.