26-letnia kobieta oferowała na portalach internetowych odzież, głównie dziecięcą, a także obuwie dziecięce po atrakcyjnych cenach. Pieniądze inkasowała, ale zakupiony towar do właścicieli z reguły nie trafiał. Usłyszała za to w sumie 158 zarzutów.
Oszustka korzystała z kilku rachunków bankowych, na które były wpłacane pieniądze. Poszkodowani z całej Polski zgłaszali te przypadki na policję w swoich miejscowościach już od lutego zeszłego roku.
Za oszustwa grozi nawet do 8 lat pozbawienia wolności. Co ciekawe kobiecie przedstawiono zarzuty... w zakładzie karnym, w którym odbywa obecnie karę za inne oszustwa. Nadal trwają czynności zmierzające do ustalenia kolejnych osób pokrzywdzonych.