Dwie obecne posłanki: Katarzyna Ueberhan (na jedynce) i Katarzyna Kretkowa (jako druga) otwierają poznańską listę Nowej Lewicy.
Na trzecim miejscu jest lokalny działacz Dawid Majewski z partii Razem, na czwartym prof. Dawid Murawa - chirurg, onkolog, niewykluczone, że przyszły minister zdrowia Nowej Lewicy.
Na 11 miejscu znalazła się polsko-białoruska aktywistka Jana Szostak, która nie uczestniczyła w prezentacji, bo w tym samym czasie zabierała głos na Kongresie Kobiet w Poznaniu.
"Na naszej liście nie znajdzie się żaden nacjonalista ani przedstawiciele skrajnej prawicy" - mówi w Poznaniu lider Nowej Lewicy, europoseł Robert Biedroń.
Jesteśmy jedynym ugrupowaniem w tych wyborach, w którym na naszych listach nie będzie ludzi, którzy nawołują do podziałów, którzy mają przeszłość związaną z faszystowskimi ruchami, z nacjonalistycznymi, którzy nawoływali do przemocy wobec mniejszości, którzy obrażali kobiety. Nasze listy jako jedyne w Polsce będą wolne od tego typu ludzi
- mówł Robert Biedroń.
Robert Biedroń mówił też, że te wybory będą najważniejsze od 1989-ego roku, bo dokonamy wyboru cywilizacyjnego. Jego zdaniem kluczowe będzie to, kto zajmie trzecie miejsce.
Robert Biedroń i Joanna Scheuring-Wielgus ostrzegali przed możliwą koalicją po wyborach - PiS-u i Konferederacji. Nazwali ją "koalicją czarno-brunatną".
My jako Lewica walczymy również o to, by PiS w przyszłym rządzie, jeżeli by chciał, nie miał zbyt silnego koalicjanta, więc naszym zadaniem jest tę partię na "K" po prostu wyrzucić z tego podium i zrobić wszystko, by nie było koalicji katów, bo zarówno PiS, jak i partia na "K" może doprowadzić do tego, że sytuacja Polek i Polaków będzie jeszcze gorsza niż teraz
- mówili.
Na poznańskiej liście są także poznańskie radne: Halina Owsianna i Beata Urbańska, działacze osiedlowi i lokalni. Najmłodsza kandydatka na 21 lat. To Emilia Majeryk z Młodej Lewicy. Co dziesiąta osoba na listach Nowej Lewicy ma mieć mniej niż 30 lat.