- Jak się jednak okazuje, 46-latka była kiedyś jego nauczycielką - informuje rzecznik prokuratury okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak.
O tym, że mężczyzna mógł mieć problemy psychiczne mówili nam świadkowie. Według jednej z wersji do zamachu na kobietę miał się od kilku dni przygotowywać.
Przechodnie widzieli tego chłopaka, że nieznajomy tu się przyczaił. Tak dziwnie się zachowywał
- mówią mieszkańcy.
"Będziemy to wszystko ustalać i weryfikować" - odpowiada prokurator Wawrzyniak. Termin sekcji zwłok nie jest jeszcze znany.
34-latek miał rozpoznaną schozorenię paranoidalną, leczył się w szpitalu w Gnieźnie - dowiedział się nasz reporter Grzegorz Ługawiak.
Jak już informowaliśmy, około godziny 7:00 na policyjny numer 112 zadzwonił świadek i powiedział, że na ulicy leżą zwłoki mężczyzny. Policjanci znaleźli przy nim dwie sztuki broni czarnoprochowej. Na terenie posesji odkryli zwłoki kobiety. Ofiara to 46-letnia nauczycielka z Szamotuł, a napastnikiem był 34-letni mężczyzna, mieszkaniec tego miasta.
CZYTAJ WIĘCEJ: Strzelanina w Obrzycku, dwie osoby nie żyją [AKTUALIZACJA]