Jacek Piekara powraca z kolejną odsłoną cyklu "Ja, inkwizytor", a jego nowa książka "Miasto Słowa Bożego" to wciągający thriller fantasy osadzony w alternatywnej rzeczywistości, gdzie Chrystus zszedł z krzyża i podbił świat z mieczem w dłoni. Książka wyszła nakładem Wydawnictwa Zysk i S-ka.
Tym razem Mordimer Madderdin, inkwizytor i sługa Świętego Officjum trafia do miasta, które na pierwszy rzut oka wydaje się wzorem boskiego porządku. Jednak pod powierzchnią skrywa się mroczna tajemnica, a z pozornego ładu szybko wyłania się świat pełen intryg, kłamstw i niebezpieczeństw.
Piekara doskonale buduje napięcie, stopniowo odsłaniając kolejne warstwy historii. Atmosfera miasta jest duszna, pełna niedopowiedzeń i niepokoju, co sprawia, że książka wciąga od pierwszych stron. Mordimer, jak zawsze, pozostaje cynicznym, ale inteligentnym narratorem. Jego ironiczne spostrzeżenia i chłodna analiza rzeczywistości dodają opowieści głębi i charakterystycznego dla serii czarnego humoru.
Piekara nie byłby sobą, gdyby nie wplótł w fabułę prowokacyjnych pytań o naturę władzy, religii i ludzkiej moralności. Choć świat przedstawiony jest brutalny i przesycony cynizmem, trudno nie dostrzec w nim odbicia rzeczywistych mechanizmów rządzących społeczeństwami. To nie tylko mroczna fantasy, ale także satyra na fanatyzm i politykę, ubrana w pełną zwrotów akcji fabułę.
Mordimer staje przed trudnymi wyborami, które zmuszają go do konfrontacji ze swoimi przekonaniami. Dzięki temu postać inkwizytora nie jest jednowymiarowa, a jego działania budzą zarówno podziw, jak i niepokój.
Dla fanów serii to lektura obowiązkowa – pełna akcji, intryg i charakterystycznego klimatu, który wyróżnia twórczość Piekary. Ale nawet nowi czytelnicy znajdą tu angażującą historię, która nie wymaga znajomości wcześniejszych tomów. Jeśli lubisz mroczne fantasy, brutalne śledztwa i bohaterów, którzy balansują na granicy dobra i zła, Miasto Słowa Bożego to książka, po którą warto sięgnąć.