Przez dwa dni na Jesiennym Targu mogli wybierać wśród nowości ogrodniczych. Różnokolorowe odmiany wrzosu wystawcy ułożyli w pawilonie w wielometrowe dywany.
Jesień to jest generalnie czas traw, także taką największą popularnością cieszyły się trawy ozdobne. Tu mamy gatunki takie bardziej egzotyczne, ale odmiany, które zimują w naszym warunkach: figowiec, eukaliptus. Mamy działkę, oczywiście, że mamy i tak patrzymy czym uzupełnić jeszcze. Trawy lubię bardzo. To jest wiśnia, takie ozdobne drzewka, które mają kolor czerwony liści. To są takie formy karłowate, które będą niskie. W tym roku właśnie dużo żeśmy korzystali z ogrodu ze względu na to, że nie można było nigdzie chodzić, to na ogród.
Jesień to czas porządków w ogrodzie, ale też inwestycji, które będzie można zobaczyć na wiosnę. Dlatego na targu sporo było stoisk z cebulkami roślin, między innymi różnymi odmianami tulipanów. Były tulipany giganty i miniaturki.
Do Poznania na targ przyjechało około 50 wystawców. To była już druga impreza ogrodnicza po okresie pandemii, kiedy wydarzenia targowe zostały wstrzymane.