To była próba zabójstwa - uznał prokurator w sprawie nożownika z podpoznanskiej Mosiny. Motyw pozostaje niewyjaśniony. Mężczyzna usłyszał już zarzuty: usiłowania zabójstwa i uszkodzenia ciała.
Na wniosek śledczych sąd aresztował dziś nożownika na trzy miesiące, uznając, że na wolności mógłby znowu kogoś zaatakować. Podejrzany nie znał kobiety, której zadał cios nożem. Są wątpliwości, czy był poczytalny. Będzie to ustalać prokuratura.
Do ataku nożownika doszło w poniedziałek w markecie w Mosinie. Okołosześćdziesięcioletni mężczyzna ugodził kobietę nożem w plecy. Rana nie była groźna. Poszkodowana po udzieleniu pomocy wyszła ze szpitala.