Był apel poległych, w czasie przemówień przypomniano wielkie poświęcenie dla ojczyzny, jakie było udziałem niezłomnych. Ale nie brakowało też odniesień do bieżącej sytuacji za naszą wschodnią granicą. Mówił o tym gospodarz uroczystości wojewoda Michał Zieliński.
Od niezłomnych może się uczyć każdy z nas, współczesny świat mierzy się dziś z wielkim zagrożeniem. Barbarzyński atak Rosji na Ukrainę jest także terrorem wymierzone w pozostałe kraje Europy i w globalny porządek. Słowa potępienia nie wystarczą, potrzeba dziś jedności i zdecydowanego działania
- mówił wojewoda.
"Przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego wyrażamy wdzięczność wszystkim, którzy się nie wahali, dla których suwerenna ojczyzna była najwyższą wartością" - mówił wojewoda. Wojewoda wspomniał m.in. bohatera z Wielkopolski, Łukasza Cieplińskiego.
"Na szczęście dziś już nieliczni określają niezłomnych jako bandytów" - mówił przewodniczący Wojewódzkiej Rady Kombatanckiej major Zenon Wechmann.
Dzięki tym niezłomnym dzisiaj my stoimy w wolnej Polsce. Musieli się z nimi liczyć, mordowali ich, nawet nie pozostawili grobu - miejsca stałego pochówku niezłomnych
- mówił Zenon Wechmann.
Delegacja złożyły kwiaty przed pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej w Poznaniu.