10-piętrowe budynki znajdują się około 400 metrów w linii prostej od stadionu. Zaniepokojeni drganiami mieszkańcy poprosili o pomoc straż pożarną.
Strażacy, którzy przyjechali na miejsce, doświadczyli na własnej skórze, że budynek się trzęsie - potwierdza Sławomir Brandt z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej. Wezwali nadzór budowlany.
Paweł Łukaszewski - powiatowy inspektor nadzoru budowlanego - był zaskoczony zjawiskiem. Kiedy przyjechał w okolice Bułgarskiej, drgania wprawdzie już ustały, ale mimo to - na podstawie informacji od strażaków, policjantów oraz mieszkańców - postanowił rozpocząć dochodzenie.
Trzeba ustalić, czy drgania spowodowała fala dźwięków z gardeł kibiców, czy mają one jakieś inne przyczyny, a także, czy mogą mieć negatywny wpływ na użytkowanie obiektu przy ulicy Olszynka - mówi inspektor. Zapowiada, że być może będzie trzeba zlecić w tym celu specjalną ekspertyzę.
Badania budynków za pomocą sejsmografów zostaną przeprowadzone podczas kolejnego meczu Lecha Poznań przy ulicy Bułgarskiej.