Zapłakane dziecko zostało odebrane ojcu. 21-letniemu mieszkańcowi Wielopola postawiono zarzut narażenia na niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. - Zdaniem biegłych każde uderzenie 9-miesięcznego dziecka w okolice głowy mogło doprowadzić do tragicznych następstw - mówi Marek Kasprzak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie.
Rodzinę od roku odwiedzał pracownik socjalny, jednak jak podkreśla szefowa gminnego ośrodka pomocy społecznej Halina Miklaszewska, nigdy niczego podejrzanego nie zauważono.
Kamil G. nie może odwiedzać swojego dziecka w szpitalu, przy dziecku jest teraz matka. Kobieta zapowiada, że po tym co się wydarzyło, po wyjściu ze szpitala przeprowadzi się z dzieckiem do swojej matki. Jej uzależniony od alkoholu partner ma się zacząć leczyć.