Okręgowa Komisja Egzaminacyjna o sprawie dowiedziała się z anonimowego telefonu. Dyrektor komisji Zofia Hrychorowicz początkowo nie mogła uwierzyć w to, co się stało. - Zadzwoniliśmy do szkoły, a jej dyrektor potwierdziła ten fakt - mówi Hrychorowicz.
Dyrektor szkoły tłumaczyła przyspieszenie egzaminu dobrem uczniów, później dotarło do niej, że popełniła błąd i w pisemnych wyjaśnieniach wyraziła ubolewanie. Postępowanie wyjaśniające OKE jeszcze trwa. Dla dyrektor szkoły, która popełniła błąd, może się ono skończyć postępowaniem dyscyplinarnym, a dla uczniów powtórzonym egzaminem. Decyzja w tej sprawie zapadnie na początku przyszłego tygodnia.
Trzy lata temu w Lesznie uczniowie technikum napisali egzamin zawodowy dzień wcześniej niż przeprowadzono go w całym kraju. Egzamin trzeba było powtórzyć.