Jak mówi Krystyna Just z podszamotulskiej firmy SemCo, która razem z dwoma innymi rodzinnymi zakładami olejarskimi pracuje nad wnioskiem, olej lniany Wielkopolanie znają od lat. Dawniej jadano go z cebulą. Teraz przyszedł czas, by właściwości oleju poznała cała Unia Europejska. - Ten olej jest prawdziwą wiejską apteczką - mówi Just.
Olej lniany jest bogaty w kwasy ważne dla diety człowieka, które pozwalają utrzymać odpowiedni poziom cholesterolu, działają przeciwzapalnie, poprawiają też wygląd skóry i włosów.
Wniosek wielkopolskich producentów oleju lnianego trafi najpierw do ministerstwa rolnictwa. Objęcie produktu unijną ochroną oznacza przyznanie mu certyfikatu, który ułatwia potem sprzedaż na rynku wspólnoty. Polska ma w tej chwili 36 produktów regionalnych zarejestrowanych przez Komisję Europejską.