W grudniu ubiegłego roku dźwig którym kierował operator przewrócił się na konstrukcję dworca. Zginęła jedna osoba - pracownik budowlany. Zdaniem biegłego przyczyną wypadku był źle przygotowany grunt, na którym stał dźwig. Nietrzeźwość operatora miała - zdaniem biegłego - drugorzędne znaczenie. Kiedy operatora zatrzymano dwie godziny po zdarzeniu, był pijany. Twierdził, że upił się z powodu wypadku.