Około 3 tys. widzów, którzy przybyli na jedyny w Polsce koncert zespołu przez prawie dwie godziny czekało na mrozie na wpuszczenie do hali. W dzisiejszym oświadczeniu Rock-Serwis wyjaśnia, że decyzja o wpuszczeniu widzów do hali zawsze leży w gestii kierownictwa zespołu lub gospodarza obiektu. Do godziny 20.30 takiej decyzji nie uzyskano, bo wiele wskazywało, że ze względu na niezawinione przez Rock-Serwis problemy techniczne koncert nie dojdzie do skutku.
Piotr Kosiński z Rock-Serwisu zwraca tez uwagę, że był to dziewiąty koncert grupy Dream Theater organizowany przez krakowska firmę i nikt nie przypuszczał, że może dojść do takiej sytuacji.